Największy plus - basen bezpośrednio przy budynku, czyli obejmujący 7 apartamentów, co oznacza, że najczęściej było po prostu pusty (w zależności od budynku baseny są jednak większe lub mniejsze). Zarezerwowaliśmy 2 pokoje- sypialnia (naprawdę duża) i salon + jadalnia i wydzielona kuchnia. Spokojnie możemy rekomendować dla 4-os. rodziny. Cały apartament (z tarasem) był naprawdę ok. Jest to jednak apartament w „miasteczku apartamentów” – kilka kilometrów od miasta; naprawdę spory kompleks (choć ładnie zrobiony, nie jest to blokowisko, a raczej sporo rozrzuconych w zieleni domków);, w zasadzie samowystarczalny (sklepy, knajpy etc.), co jest plusem, ale też minusem jeśli ktoś chciałby pobyć w towarzystwie innych osób niż turyści :) Cena jest niższa niż w podobnych apartamentach, ale też należy wziąć pod uwagę, że do najbliższej plaży bez samochodu się nie dostaniecie (a przy sławnej La Pelosa – 1 godz. parkowania = 2 euro). Jeśli ktoś planuje leżakowanie przy basenie – pewnie to dobre miejsce (plus doskonałe zachody słońca widoczne z klifów na końcu osiedla). Jeśli ktoś myśli o przemieszczaniu się samochodem i poznawaniu wyspy – lokalizacja w tym miejscu to słaby pomysł.

Lokalizacja – nie lubimy siedzieć w miejscu. Do centrum Stintino jest dość daleko (plus minus 5 km); do La Pelosa – ok 8 km (plus obowiązkowa płatność 2 euro/ godz. – o ile znajdzie się miejsce; w weekend nie udało nam się zaparkować I musieliśmy wrócić); a jeśli ktoś chciałby zobaczyć wybrzeże na pn wyspy – musi liczyć się z odległością min. 30 km w jedną stronę. Zatem o zwiedzaniu urokliwych plaż raczej można zapomnieć. Polecamy w tym zakresie wizytę na południu Sardynii, ew. Okolice Aghero (naprawdę urocze miasto, blisko do dłuuugiej plaży). Plaża – dla nas w grę wchodziła La Pelosa. Piękna, ale tłoczna jak chyba żadna inna na wyspie. Warta zobaczenia, sfotografowania i… wyjechania gdzie indziej. Jest plaża przed Stintino (ok 3 km od apartamentu), ale z fatalnym widokiem na kominy jakieś elektrowni w Porto Torres. Fatalny widok. Nie polecamy (choć plaża jest duża). Obsługa – nie podoba nam się fakt doliczenia 60 euro za sprzątanie do ogólnej ceny. Jest o tym mowa w ofercie, ale trzeba się doczytywać. To utrudnia porównywanie ofert. Dodatkowo po zapłaceniu nie zabrałem żadnego potwierdzenia, a rano pani obsługująca stwierdziła, iż nie pamięta, abym jej płacił. Słowem – musiałem zapłacić ponownie (z uwagą; „był pan zmęczony po przyjeździe, pewnie wydawało się panu, że dał mi pan tą kwotę”). Słabe traktowanie, słaba obsługa. Plus wbrew polityce Booked.net pełną opłatę od razu ściągnęli nam z karty kredytowej (a nie w dniu przyjazdu). Tym samym – polecamy tylko tym, którzy lubią siedzieć nad basenem i moczyć nóżki :)